Amerykanie wciąż niezbyt chętnie wychodzą w weekendy do kina. Łączne wpływy znów utrzymają się na poziomie poniżej 150 milionów dolarów. Jest to więc najgorszy trzeci weekend od 2013 roku.
Getty Images © Mark Wilson Jednak jedna osoba z całą pewnością będzie wspominać go bardzo ciepło. To
M. Night Shyamalan, którego
"Split" pobił prognozy i zgarnął na dzień dobry 40,2 mln dolarów. Jest to czwarte najlepsze otwarcie w karierze reżysera i najlepsze od 2010 roku.
Shyamalanowi nie mogło się przytrafić nic lepszego od współpracy z Blumhouse i Universal Pictures.
"Wizyta" sprawiła, że wiele osób przypomniało sobie, dlaczego kiedyś
Shyamalan był głośnym twórcą. Z kolei
"Split" to już kasowa pierwsza liga. Dla Universal Pictures jest to najlepszy start filmu od końca lipca i
"Jasona Bourne'a". Co więcej, obraz już na siebie zarabia, ponieważ jego budżet wyniósł 10 milionów dolarów.
Równie udanego powrotu nie zaliczył Xander Cage. Paramount Pictures kompletnie nie trafiło z datą premiery. Męska widownia, do której skierowane jest widowisko
"xXx: Reaktywacja", zostanie w niedzielę w domach oglądać mecz futbolu amerykańskiego, który zdecyduje o tym, kto znajdzie się w finale Super Bowl. Stąd też obraz zarobił w ciągu pierwszych trzech dni zaledwie 20 milionów dolarów. Przy budżecie w wysokości 85 milionów jest to kwotą mało imponującą. Jednak Paramount nigdy za bardzo nie liczyło na Amerykanów. O ile wpływy
"xXx" rozłożyły się mniej więcej po równo między Stanami Zjednoczonymi a resztą świata, o tyle w przypadku
"Następnego poziomu" z Ameryki pochodziło zaledwie 38% końcowej kwoty. O tym, że z
"Reaktywacją" będzie podobnie najlepiej świadczy fakt, że film jest numerem jeden w zagranicznym zestawieniu box office'u.
Zła passa braci
Weinstein niestety wciąż trwa. Studio, które kiedyś znane było z tego, że wszystko, czego dotknie, zmienia w złoto, nie miało prawdziwego przeboju od 2014 roku. I
"McImperium" tego nie zmieni. Weinstein Co. podaje, że obraz zgarnie na otwarcie 3,8 mln dolarów. Inne studia uważają jednak, że są to prognozy zbyt optymistyczne i sugerują kwotę w okolicach 3,4 mln dolarów. Jest to i tak lepszy wynik weekendowy od wszystkich tytułów studia wprowadzonych do kin w ubiegłym roku. Co niestety tylko pokazuje, w jak poważnych tarapatach znaleźli się bracia Weinstein.
Starsze tytuły radziły sobie całkiem nieźle. Pozytywnie zaskakuje
"Monster Trucks", którego spadek w porównaniu do otwarcia wyniósł 36%. Pozostałe dwie duże premiery ubiegłego tygodnia radziły sobie już jednak gorzej.
"Sleepless" ledwie utrzymało się w Top10 po spadku przekraczającym 55%. Zaś
"The Bye Bye Man" po lepszym, niż można było tego oczekiwać, otwarciu, straciło aż 3/4 swoich wpływów i już w dziesiątce się nie znalazło. Lista wygląda bowiem tak:
# | Tytuł | zarobił w weekend | zarobił w sumie | tyg. na ekranie | kina |
1
| Split
| $40,2
| $40,2
| 1
| 3,038
|
2
| xXx: Reaktywacja
| $20,0
| $20,0
| 1
| 3,651
|
3
| Ukryte działania
| $16,3
| $84,2
| 5
| 3,416
|
4
| Sing
| $9,0
| $249,4
| 5
| 3,193
|
5
| La La Land
| $8,4
| $89,7
| 7
| 1,865
|
6
| Łotr 1. Gwiezdne wojny - historie
| $7,0
| $512,2
| 6
| 2,603
|
7
| Monster Trucks
| $7,0
| $22,6
| 2
| 3,119
|
8
| Patriots Day
| $6,0
| $23,6
| 5
| 3,120
|
9
| McImperium
| $3,8
| $3,8
| 1
| 1,115
|
10
| Sleepless
| $3,7
| $15,2
| 2
| 1,803
|
Za tydzień do kin wejdą
"Resident Evil: Ostatni rozdział" i
"Gold". Swoją premierę powinien mieć również
"Był sobie pies", jednak po kontrowersjach związanych z materiałem wideo pokazującym, jak traktowano zwierzęta, Universal Pictures może zrezygnować z wprowadzenia go do kin. Na razie studio wycofało się z uroczystej premiery, która miała się odbyć 19 stycznia.