"Doktor Strange" dopiero trafia na ekrany kin, a jego reżyser
Scott Derrickson już myśli o tym, co pokazać w części drugiej. Swoimi marzeniami na temat sequela podzielił się w wywiadzie z dziennikarzami IGN.
Derrickson ujawnił, że jedną z jego ulubionych postaci związanych ze Strange'em jest Nightmare. Jest to postać stworzona przez
Stana Lee i zaprezentowana po raz pierwszy w komiksie "Strange Tales" z 1963 roku. Jest on złym władcą sennego wymiaru – miejsca, gdzie trafią ludzie, kiedy śpią, by być zabawkami jego sadystycznych skłonności. Nightmare był pierwszy komiksowym przeciwnikiem Strange'a.
Derrickson powiedział w wywiadzie, że myślał o wprowadzeniu postaci w pierwszym
"Doktorze Strange'u", ale ostatecznie zrezygnował z pomysłu, by dodatkowo nie komplikować i tak już zagmatwanej fabuły wprowadzanie idei, że koszmary mają swój własny równoległy wszechświat. Liczy jednak, że będzie miał okazję pokazać Nightmare'a w kontynuacji.
Z kolei w wywiadzie udzielonym Den of Geek,
Derrickson ujawnił, kto wyreżyserował pierwszą z dwóch scen pojawiającą się na napisach końcowych. Biorąc pod uwagę fakt, że jej bohaterem jest Thor, dla nikogo chyba nie będzie zaskoczeniem, że napisał ją i wyreżyserował
Taika Waititi, czyli autor widowiska
"Thor: Ragnarok".
Derrickson nie wie jednak, na ile scena ta zostanie rozwinięta (jeśli w ogóle zostanie) w trzecim
"Thorze".