"Aquaman i Zaginione Królestwo": problemy z filmem. Czy trzecie dokrętki uratują widowisko?

Dziennik "The Hollywood Reporter" opublikował duży artykuł poświęcony kulisom realizacji filmu "Aquaman i Zaginione Królestwo". Dowiadujemy się z niego, że choć zdjęcia zakończyły się oficjalnie w styczniu ubiegłego roku, komiksowe widowisko wciąż nie jest gotowe. 

"Aquaman 2" ma kłopoty

Jak udało się ustalić dziennikarzom "THR", jednym z głównych problemów nowego "Aquamana" jest chaotyczna, mało przejrzysta fabuła. Z tego powodu na przestrzeni ostatnich kilkunastu miesięcy twórcy już trzy raz wracali na plan zdjęciowy w celu nakręcenia nowych scen. Ostatnie dokrętki odbyły się w połowie czerwca w Nowej Zelandii. Wzięli w nich udział m.in. odtwórca tytułowej roli Jason Momoa oraz Patrick Wilson wcielający się w jego przyrodniego brata Orma. Ponoć prace na planie poszły tak dobrze, iż materiał, który miał zostać zarejestrowany w ciągu pięciu dni, udało się nakręcić w cztery doby.  


Opóźnienia w realizacji filmu sprawiły, że ostatecznie nie zobaczymy w nim Michaela Keatona w roli Batmana. Poprzednie kierownictwo DC Films miało plan, by uczynić z postaci Keatona odpowiednik Nicka Fury'ego z uniwersum Marvela. Mroczny Rycerz miał pełnić funkcję łącznika między kolejnymi opowieściami o superbohaterach i pojawić się m.in. w anulowanej "Batgirl", "Flashu" i "Zaginionym Królestwie". W związku z tym, że premiera tego ostatniego była kilka razy przekładana, producenci musieli zastąpić Keatona innym odtwórcą roli Batmana - Benem Affleckiem. W międzyczasie zmieniło się szefostwo DC Films. Świeżo upieczeni prezesi, James Gunn i Peter Safran, ogłosili, że zamierzają zbudować od podstaw nowe ekranowe uniwersum DC. Oznacza to, iż nie ma potrzeby, aby będący zwieńczeniem starego uniwersum "Aquaman 2", posiadał odniesienia do poprzednich produkcji DC. W efekcie w filmie nie zobaczymy najpewniej żadnego Batmana. Było to bardzo chaotyczne - podsumował jeden z informatorów "THR".

Wszystkie dotychczasowe pokazy testowe "Aquamana i Zaginionego Królestwa" okazały się klapą. Wytwórnia Warner Bros. oraz DC Films nadal wierzą jednak w film i dlatego inwestują w kolejne dokrętki. Podobno pierwsza część również rodziła się w bólach, ale ostatecznie okazała się największym hitem w dziejach DC, zarabiając na całym świecie ponad 1,1 mld dolarów.   

"Aquaman i Zaginione Królestwo" trafi do kin 21 grudnia. Za kamerą tak jak w przypadku pierwszej części stoi James Wan.

Zwiastun filmu "Aquaman"