Kirk Douglas odwalił kawał dobrej roboty. Zazwyczaj cyniczni bohaterowie filmów Noir budzili we mnie wielką sympatię, pierwszy raz zdarzyło się, by sympatia wymieszała się z antypatią i nie pozwoliła mi jednoznacznie ocenić postaci. Cyniczny reporter chcący odzyskać starą posadę czy po prostu psychopata?
Temat aktualny do dziś i aktualny będzie tak długo jak będzie istniała prasa. Sęp znajduje dogorywającą ofiarę, zaraz potem przylatuje całe stado i żywi się cierpieniem. Na całej tragedii powstaje wesołe miasteczko, a po paru dniach zostaje tylko szkielet, butelki po coli i kac moralny.
Dziś mamy do wyboru wiele filmów o dziennikarzach pokazujących ich z dobrej jak i ze złej strony. "As w potrzasku" to film w starym dobrym stylu, a nazwiska Kirk Douglasa i Billy'ego Wildera powinny wystarczyć każdemu kto interesuje się nie tylko starymi filmami by po niego sięgnąć.