No cóż, zdecydowanie wolę tego z "Thora" granego przez Toma Hiddlestona ;). Jeśli komuś się
nudzi, to można obejrzeć. Ja tam stawiam 5.
Zniszczyli moją ulubioną postać z filmów Marvela. Ten film nie zasluguje nawet na 1.
Patrząc optymistycznie to raczej filmy Marvela naprawiły to, co jest tutaj, patrząc na daty produkcji.
W sumie masz rację. Może dlatego Loki tak się uwziął na Ziemię - zobaczył, że niszczą jego wizerunek i się wkurzył.
Najgorsze jest to, że Cumming to nie jest jakiś pijaczyna spod sklepu, a całkiem dobry aktor. Znakomicie poradził sobie z rolą Satuninusa w Andronikusie i wspaniale odegrał Mistrza Ceremonii w broadwayowskiej wersji Kabaretu.
Tak szczerze to nie mam pojęcia zbytnio o tum aktorze po prostu przyzwyczaiłam się do tego Lokiego z filmu Thor i tak dziwnie mi się paczyło na tego :)
Rozumiem to jak najbardziej, ale dla mnie niepojęte jest to do jakiego poziomu się zniżył.
Zdecydowanie lepszy, bo "przystojniejszy" i młodszy? Przebijcie mnie Gungirem...
Nie tylko dlatego. Po prostu chodzi o jego charakter, sposób bycia, zdolności, poczucie humoru. Choć jego zniewalający wygląd ma po części znaczenie.