Szukam osób, które doceniają filozoficzny i mistyczny sens "Kontaktu". Jeśli jesteś taką osobą, proszę wyślij mi wiadomość. To mój ulubiony film i chciałabym poznać osoby, które też go cenią.
Obecny. Można temu filmowi zarzucać to i owo, czy też raczej mieć swoją wizję scenariusza. Można dociekać różnic między książką a filmem. Ale to tylko potwierdza jego klasę.
Wybitnych filmów s-f nie ma zbyt wiele, a to jest jeden z nich. Ellie Arroway i jej pasja, "biznesmen-fantasta" S.R. Hadden - to są role, dla których trudno znaleźć jakiekolwiek porównanie. Zawsze gdy mam możliwość obejrzenia, staram się nie przegapić przynajmniej dwóch momentów:
1) Ellie po śmierci ojca mówi do mikrofonu radiostacji: - CQ, CQ (krótkofalarski skrót od "seek you"), mówi Ellie Arroway, tatusiu, czy mnie słyszysz ?!
2) Ellie pojawia się na tle olbrzymiego radioteleskopu w Arecibo.
Spotkanie taty na plaży to druga scena po "łzach na deszczu' z Blade Runnera która wyciśnie łezkę ze mnie.
Film jest rewelacyjny. Jeden z moich najlepszych. Kiedy go pierwszy raz obejrzałem nie mogłem zapomnieć... ponieważ jest to opowieść o mnie. Kiedyś marzyłem o tym by być naukowcem , który jest w stanie ulepszyć cały świat tak jak postać głównej roli. Potem jak się okazało, że nie jestem wcale taki inteligentny i mądry by zmieniać świat, moją ulubioną postacią z filmu stał się bogacz-fantasta, który umożliwił innym realizację wielkich marzeń.
Trzeba zauważyć ze film nie skupia się na samym kontakcie z obcymi ale na kwestii wiary. Jest to spór między oświeconym racjonalizmem naukowców i wiarą prostych ludzi, wiarą, która potrafi produkować szalonych ekstremistów. Znamienna jest chwila kiedy pani naukowiec na końcu otrzymała wsparcie nie od równych sobie, tylko od tych malutkich zwykłych ludzi.
dzisiaj rano leciał na ZoneEuropa .. ten film mozna oglądać bez końca po milion razy :)
Niewielkie oczekiwania, a tu proszę kawał solidnego kina. Znakomita końcówka i ta jej podróż perfekcyjnie ukazana.
Ja jestem po prostu giga-fanem...
nie tylko filmu ale i tematu. nikt nie mogl tego ujac lepiej jak Sagan ;)
Geniusz w czystej postaci
pozdrawiam wszystkich fanow tego arcydziela ;)
Hej. Jeżeli nadal chciałbyś porozmawiać o filmie, wysłałam Ci zaproszenie do znajomych. (Wiem, że odezwanie się po czterech latach!!! od założenia wątku nie świadczy o mnie za dobrze i że za późno już nawet na przeprosiny... )
Też uwielbiam ten film.Oglądam za każdym razem gdy leci w TV.Jeszcze w czasach szkoły podstawowej zainteresowałem się astronomią i programem SETI i tak do dzisaj mi to troszkę zostało ;).Przeczytałem też kilka książek Carla Sagana.Pozdrawiam.
Dopisz mnie do listy. :)
To wspaniały film, SF z prawdziwego zdarzenia. Film nie mówi, że może oni są, tylko że oni są i dają znak, że kosmos nie jest taki pusty.
A także pokazujący że nie da rady połączyć religii i nauki.
Tak ten film był boski 10/10 naprawdę rewelacyjny!
Polecam wszystkim którzy interesują się choć trochę kosmosem !
Nie ma chyba drugiego takiego!
hahahahahahahahaahahhaahhahahahahahaahahahahaha "filozoficzne przesłanie" hahahahahahaha kobieto, sprawdź w słowniku znaczenie słowa 'filozofia' zanim go użyjesz hahahahahahahaha
Również jestem jego fanem, zawsze go oglądam jak leci mimo, że widziałem go wiele razy..a odbiór sygnału od obcych jest zrobiony perfekcyjne...zresztą przecież to Robert Zemeckis, koleś od najlepszego filmu wszech czasów(jak dla mnie) czyli Forresta Gumpa :), to co charakteryzuje Zemeckisa to profesjonalizm i powaga filmu. , "kontakt" to nie jest mega produkcja nastawiona na zysk, ale widać że gdy trzeba było to zrobione efekty z najwyższej półki i a statystów było więcej niż w Bravehearcie ;)
jesienna podzielam Twój zachwyt, możesz mnie dodać do znajomych ;)
Kocham ten film.
Kocham za magiczny zoom out na początku ("i gdzie są twoje problemy, człeku"), pokazujący naszą (ludzkości) małość wobec wielkości Wszechświata.
Kocham za pasję, która charakteryzuje bohaterów, w ich dążeniu do prawdy.
Kocham postać graną przez Jodie Foster (simply).
Kocham reprezentowane w filmie piękne, humanistyczne podejście do kontaktu z Obcymi (Sagan), nie w strachu i obawie, jak również pokazanie, co mogłoby się stać na Ziemi, gdyby do takiego kontaktu rzeczywiście doszło - ta histeria, fałszywi prorocy itp itd.
To jest film, do którego zawsze wracam. A widziałem go nie wiem ile razy.
A początkowa cudowna i mądra scena 'Earth zoom out 'niezmiennie zachwyca i przywraca mi właściwą skalę problemów, z którymi się borykam.
A scena na początku filmu, z małą Ellie Arroway i z szafką z lusterkiem na drzwiczkach jest dla kinomana swoistym smaczkiem
Hej, jeżeli nadal chcesz porozmawiać o filmie (po czterech latach... wiem że kazałam na siebie DŁUGO czekać) to wysłałam Ci zaproszenie do znajomych. Pozdrawiam.
Uwielbiam ten film :) Chyba pierwszy raz widziałam go mając jakieś 11/12 lat (dawno temu) urzekła mnie wtedy bardzo ta cała historia, a szczególnie słowa Ellie "Tylko w naszej galaktyce są cztery miliardy gwiazd.Jeśli jedna na milion ma własny układ słoneczny, a z tego tylko na jednej na milion planet istnieje inteligentna cywilizacja - są ich tam miliony.W przeciwnym razie byłoby to straszne marnotrawstwo przestrzeni! ". Coś magicznego jest w tym filmie i niezależnie od tego ile razy widziałam "Kontakt", zawsze chętnie do niego wracam
Może nieco po czasie, ale chętnie porozmawiam na temat filmu, nauki, czy czegokolwiek innego, co jest warte rozmowy : ) Twoja odpowiedź jest zapewne mało prawdopodobna, lecz kto wie... : )
Przecież kobiecie już dawno broda wyrosła w oczekiwaniu na w miarę ogarniętego i cokolwiek inteligentnego rozmówcę. Pewnie już ze skały się poszła rzucić.
Podrywacz przebrzydły... ;P
Oj tam, od razu podrywacz : D
Swoją drogą, co do filmu o jakim tu mowa - ciekawe kiedy ci obcy skontaktowali się z ludkami z Twojego avka ; )
Powiadasz? Cóż, ja na tym filmie usnąłem, ale do wykładów mam jeszcze paręnaście godzin, to sobie go obejrzę tak rzetelnie, a odeśpię standardowo tam gdzie zawsze :D
Słyszałem jednak, że jest ponoć bliźniaczą kopią Obcego, true?
Cytuje: "Jako najbardziej prawdopodobne z naukowego punktu widzenia eksperci z NASA wyróżnili "Kontakt" i trzy inne filmy. Te filmy zostały pochwalone za realizm i dopracowanie szczegółów, pozwalające na rzeczywiste powiązanie „science” z „fiction”, a nie tworzenie dzieł bardziej fantasy, nie mających żadnych podstaw naukowych, a nawet bazujących na rażących błędach." Mam tu ładny przykład jak "Kontakt" jest świetnym filmem, choć ma już 15 lat =P
Pierwszy raz widziałem ten film na vhs w 1999 roku. Jest jednym z moich ulubionych, piękny, poruszający, z filozoficznym zacięciem. Film do dziś powoduje u mnie łezkę w oku. Do tego to odwołanie do tego ze gwiazd jest więcej od ziaren piasku na ziemi . Film też pokazuje skutki polityczno-społeczne i religijne takiego kontaktu, rozważania na temat religii w starciu koncepcji pozaziemskich cywilizacji. Ta końcowa dedykacja w filmie jest chyba dla Carla Sagana.
Zapytam z ciekawości - bo się tu produkujecie i piszecie posty, ale Jesienna na żaden nie odpisała - czy Jesienna, autorka tego wątku, odpisała komukolwiek na priv? Prowadziliście jakieś dyskusje? Ktokolwiek?
Biorąc pod uwagę twoją arogancję, chamstwo i lekceważenie innych, to byłbym zdziwiony, gdyby ci odpowiedziała. Małe litery świadomie.
arogancję? lekceważenie innych? A co masz na myśli? Byłem kiedykolwiek wobec ciebie arogancki? Kim właściwie jesteś, żeby o mnie tak mówić i na jakiej podstawie tak się o mnie wypowiadasz?
Hmm... właśnie zrozumiałem, że rozmawiam z jakimś trollem, lub osobą psychicznie chorą. Mam nadzieję, że jeśli jesteś tym drugim, wrócisz kiedyś do zdrowia. Życie ci tego z całego serca, a jako że interesuję się psychologią, polecam ci jak najszybsza wizytę. Psycholog ci pomoże.
Po latach przypadkiem tu zajrzałem i się pośmiałem z twojej odpowiedzi. Mam nadzieję, że już dorosłeś. Chociaż...
Jesienna, ale chodzi Ci o wiadomość na priv, czy komentarz tutaj? Film cudowny oglądałem dziś chyba trzeci raz w życiu. Scena z widokiem na galaktykę, ona w tym wszystkim i mam łzy w oczach.
https://www.youtube.com/watch?v=ce24uorjGj0
Masz fana. Sam Neil deGrasse Tyson do tego ! xD (pod sam koniec filmika)
Witam, ja zawsze chętnie porozmawiam o tym filmie a jeśłi chodzi o inne filmy widzę że bardzo mamy podobny gust, wysłałem Ci zapro
Witaj. Z trudem piszę te słowa, bo trudno mi opanować emocje. Bez wątpienia również ja szukalem Ciebie. Również jestem wielkim fanem filmu Kontakt. Doswiadzam zawsze czegoś wyjątkowego, ogladajac go, przezywam to bo jest mi to bliskie - mimo iz z trudem znajduje slowa na opisanie tego. Chcialbym Cie poznac blizej, pisalem wiersze które pośrednio podążają za ta tematyką pod pseudonimem - Jesienny. Nie wierze ze to przypadek. To chyba najwazniejszy:
Syriada
Być zagubioną częścią, czegoś co
Wykracza poza krąg przyjętych norm
Dobra pragnąc wciąż, czyniąc zło
Odszukać drogę do pierwotnych form
Uwierzyć w ogień który w oddali
Tli się jednocześnie płonąc w Tobie
Co w chwili śmierci się nie wypali
Wyruszy w podróż ku odnowie
Złożoność wszechprawideł skruszyć
Sens życia zawrzeć w jednym słowie
Otworzyć serce, oczy oraz uszy
że to nie Bóg miłością jest...
Lecz miłość - Bogiem
Ostatnio wciąż myślę o tym wszystkim, odczytuje coraz więcej wskazówek. Doswiadczam tego. Miłość jest wymiarem i bytem jednocześnie, nie podlegajacym czasowi, jest pierwotnym miejscem skad pochodzi "czastka" tego domu znajdujaca sie w nas. Moim zdaniem nie poszukiwanie życia w kosmosie jest sednem i przesłaniem tego filmu, a sens tych kilku słów uslyszanych na Wedze... ale glownie towarzyszące temu uczucie - nadzieja, miłość. To wiara w doswiadczenie, nie zas empiryczne dowody. To co wymyka się poza świat cielesny i rozumienie. Jesli nie pomyliłem się, a to co piszę jest Ci bliskie to odezwij się. Jeśli chcesz porozmawiac, odezwij się, znajdziesz sposob, ale nie tu.
Witaj Martyno. Nie wiem czy mnie pamiętasz. W 2016 odpowiedziałem na Twój post powyższym komentarzem. Zamieściłem również wiersz. Teraz przy okazji kolejnego seansu z jednym z moich ulubionych, wyjątkowych filmów - Kontakt - przypomniałem sobie również o Tobie. Jak się masz bratnia duszo? :)
Świetny film. Szukałem go od jakiś 10 lat, bo nie mogłem przypomnieć sobie tytułu.
Jestem miłośnikiem nauki ale i fantastyka naukowa nie jest mi obca.
Tematy wszechświata i różnorakie teorie, to coś co bardzo lubię.