Dokładnie - ja zaczynałam ten film dwa razy i dwa razy przerywałam, bo nie mogłam wytrzymać z nudów. Przy żadnym filmie mi się do do tej pory nie zdarzyło. Na pewno w końcu zobaczę go do końca. A co do akcji to wydaje mi się że z tego co widziałam, że jest mdła, miałam wrażenie jakbym podglądałam jakiś ścinki wydarzeń. Nie wiem, nie umiem tego opisać. Zawsze oglądam film do końca, ale przy tym się poddałam, znowu:/

Taaaa.... a w drugiej połowie Lewandowski strzelił na 3:0!!! Hehehe

Wydawało mi się, że na 4:0:)

hehehe You good, You really fuc...g good!!!