Dawno nie oglądałam tak dobrego dramatu. Choć nie ukrywam, ze opis filmu zdradził wiele i od początku dopatrywałam się w Serenie ciemnego charakteru, to i tak nie popsuło to wrażeń podczas oglądania. Świetnie odegrane role, cudowna muzyka, piękne widoki. Temat idealnie rozwinięty.
Motyw Pantery, to moim zdaniem uosobienie Sereny, tropił przez cały czas tego drapieżnika, mając go tak właściwie u boku.
buuuhahaha. jasne, a motyw budowania kolei był wewnetrznym dażeniem człowieka do rozwoju, a odciętej reki - nieprzewidywalnych zwrotów losu.... takie przeintelektualizowane dyrdymały mozna mnozyc w nieskonczonosc.....
Mnie pantera skojarzyła się z
http://www.filmweb.pl/film/Red+Hill-2010-550713
Tam też łapią i złapać nie mogą.
Mam strasznego pecha w tym tygodniu. Przyszło mi oglądać straszne cieniasy i myślałem, że "Serena" będzie miłą odskocznią - nic z tego, trafił mi się kolejny, beznadziejnie nijaki film - koszmarne melodramacicho z miernymi rolami głównymi psującymi przyjemność oglądania. Proszę o wybaczenie ale Lawrence nie dosyć, że jest nijaką aktorką to jeszcze jest brzydka z twarzą nadmuchaną niczym balon wodą. Jedyne co przyciąga wzrok to scenografia. Szkoda bo świetny temat na świetny film. Reżyser nie potrafił tego wykorzystać - 3/10 !!!
A może ta pantera była uosobieniem sukcesu do którego dążył bohater.Wytworem jego wyobraźni. Ona wcale go nie zabiła. Sam się zastrzelił,wiedząc że przegrał wszystko
Pantera miała na celu ukazać, ze w pogoni za niedoścignionym przestajemy zwracać uwagę na otaczająca nas rzeczywistość. George nie dostrzegł załamania sereny, oddalił sie emocjonalnie i koniec końców ta nieuwaga zemściła sie na nim(pantera go dopadla). Można powiedzieć ze to nie serena położyła kres wszystkiemu(działała autodestrukcyjnie )ale George sam sobie wymierzył karę
Swietne porownanie z ta pantera :) co do filmu to uwazam ze pierwsza polowa ciagnela sie i byla niestety nudna, dopiero pozniej po okolo polowie zaczela sie akcja i bylo ciekawie. Od siebie dodalabym, ze film pokazuje jak jedna zla decyzja przynosi lawine nieprzewidzianych i fatalnych zdarzen. Od samego poczatku czulam, ze glowny bohater zostanie 'ukarany' za to, iz odrzucil wlasne dziecko. Ciekawa jestem czy byl to tylko wplyw jego zony czy tez wlasna decyzja ? Ogolne wrazenia z filmu pozytywne, piekne widoki i niezle zagrane role.