Pomijając fakt, że idea pociągu jako Arki jest już sama w sobie mocno ryzykowna, to trudno oprzeć się wrażeniu, że im dalej w las, tym więcej drzew. Początek naprawdę bardzo obiecujący, ale końcówka słaba i nijaka (niestety nie zachwycił też Ed Harris, który miał jako Wilford niesamowite pole do popisu, a wyszło co wyszło). Pod wieloma względami film jest imponujący, ale brakuje błysku scenariusza, który pozwoliłby podnieść się poziom wyżej. Łowca Androidów i Matrix? Nieeee, to jednak towarzystwo z innej półki.