rekiny są dzis masowo mordowane bo w Chinach popularna jest zupa z ich pletw. To jest prawdziwy koszmar, poniewaz poławianym osobnikom po prostu odcina sie górną i boczną płetwe i na powrot wrzuca do oceanu, gdzie umierają. Zwolennikom ostrych wrażen polecam np film z takich połowów. To czlowiek jest potworem dla tej planety.
Tak, ale film jest o czym innym. Jak ja uwielbiam, gdy obrońcy praw zwierząt wszędzie muszą wepchnąć swoje trzy grosze. To, że ludzie zabijają rekiny nie zmienia faktu, że rekiny zabijają ludzi (może nie dla zabawy, ale zdarzają się przypadki śmierci z powodu ich ataków) i vice versa, bo dochodzi i do jednego, i do drugiego. Ten obraz traktuje akurat o drugim. Ponadto z tego, co widzę, będzie to produkcja typowo rozrywkowa, na jaką człowiek idzie po to, by dobrze się bawić, a nie po to, by pogrążać się w refleksjach nt. zepsucia swojego gatunku.
Nie jestem obrońcą praw zwierząt, ale po przeczytaniu Twojego komentarza musiałam się wypowiedzieć bo mnie rozbawiłaś. Twórca postu na temat barbarzyńskiego mordowania rekinów miał całkowita racje i świadomość wypowiadając się na ten temat. Czy jest obrońca praw zwierząt czy nie. Szczerze mnie też męczą już kolejne i te same filmy o rekinach, które nawet nie są w topie najbardziej agresywnych zwierząt na świecie, poza tym ileż można wystarczające były już „Szczęki”. A po pierwsze i najwaznjesze, co również czyni Twój komentarz pozbawionym jakiekolwiek wiedzy - do roku 2014 odnotowano tylko 8 przypadków zabicia człowieka przez rekina (wątpię ze statystyki do tej pory się powiększyły o liczbę zgonu ludzi, nie przypominam sobie żadnej takiej dramy na przestrzeni paru lat), przy czym człowiek rocznie zabija ok 69 miliona rekinów. Dlatego takie porównania jak Twoje dodatkowo na takim niskim poziomie wypowiedzi, są po prostu śmieszne. Następnym razem jeśli masz zamiar narzekać na „obrońców praw zwierząt” i używać zwrotu vice wersa, ubezpiecz się chociaż w wiedzę na dany temat. Bo nie ma co porównywać ośmiu do 69 milionów. Jak się już o czymś wypowiada publicznie, to powinno się widzieć o czym się mówi.
Wiem, o czym mówię. I zdaję sobie sprawę, że ataki rekinów na ludzi następują rzadko, stąd ,,zdarzają się przypadki śmierci z powodu ich ataków", a nie jakieś inne sformułowanie typu ,,ludzie giną z powodu ich ataków" (to drugie sugerowałoby, że tego rodzaju incydenty zdarzają się nagminnie).
Że tak brzydko powiem, każdy debil chyba wie, że ludzie wyrzynają zwierzęta masowo, autor komentarza Ameryki nie odkrył. Nie twierdzę, że nie miał racji, a jedynie, że jego wypowiedź była tu absolutnie zbędna. Nie narzekam na nią, a na to, że została wtrącona właściwie bez potrzeby. Nie jest na temat. To, że to my zabijamy więcej (o czym zapewne też powstały jakieś filmy), nie znaczy, że nie można nakręcić filmu o wielkiej morderczej rybie.
I co takiego jest w zwrocie vice versa, że podkreślasz jego użycie przeze mnie?
Jestem już po seansie i muszę skorygować swój błąd. Wbrew temu, co napisałam, komentarz tiglatpilesiar oczywiście jest na temat, gdyż barbarzyństwo ludzi wobec rekinów wspomniane było w ,,The Meg", wobec czego cofam swoje słowa i przepraszam za narobienie niepotrzebnego zamętu. Co prawda teraz tym bardziej nie rozumiem, po kiego jeszcze raz napisano to, co już raz zostało powiedziane w filmie, ale nie będę się czepiać.
Tak czy inaczej mieszkam w Polsce i przed 24 sierpnia (dzień premiery) nie mogłam tego wiedzieć.
Już jeden człowiek dobrze poruszył temat mordowania rekinów przez ludzi. https://www.youtube.com/watch?v=diCJPGqCt1g
Nie znaleziono dowodów na jego "nie istnietnie" ;D tak samo że istnieje ale ocean ma dużo tajemnic i nie odkrytych gatunków :D
Dzisiaj czytałam ciekawy artykuł, że naukowcy, wspomniany był również Dave Riggs, wszczepili nadajnik żarłaczowi białemu u wybrzeży Australii. Po 4 miesiącach znaleźli uszkodzony lokalizator u wybrzeży. Z odczytów wynikało, że coś wciągnęło zwierzę w szybkim tempie na głębokość ponad 600m, co więcej jego temperatura zmieniła się z 7 na 25 stopni, co by oznaczało, że coś go pożarło. Był to 3m przedstawiciel gatunku w sile wieku, więc zastanawiające jest co go mogło wciągnąć na taką głębokość i zjeść. Niestety zagadka jest nadal nierozwikłana, ale nie powiem pobudza to wyobraźnie. Może megalodony przystosowały się do życia w głębinach? Albo jakieś ogromne kałamarnice :) Ciekawe...
https://www.google.pl/amp/s/www.independent.co.uk/news/world/australasia/super-p redator-that-devoured-great-white-was-probably-a-massive-deep-sea-shark-9568787. html%3famp
Dodatkowo widziałam artykuł w focusie czy świecie wiedzy? W każdym bądź razie, ciekawa teoria.
W tym pięknym bólu, który wylewasz zastanawia mnie jedno. Co oznacza dla ciebie w ogóle sformułowanie "potwór". I dlaczego jest nim człowiek?
Ziemia nie jest żywym organizmem, a kosmiczną skałą, na której rozwinęło się różnorodne życie. Korzystamy więc z jej zasobów do przetrwania. Robią tak wszystkie organizmy. My odcinamy płetwy rekinom, a kot męczy mysz zanim ta zdechnie. Koty to też potwory w takim razie?
Kot to drapieznik, czesto robi to zeby go zjesc. My zabijamy dla wlasnego widzimisie, przyjemnosci. Idiotyczne porwnanie.
A słyszałeś może o tym, że kot często bawi się myszą zanim ta zdechnie? Więc idiotyczne porównanie, ale tylko dla idioty xD
W takim razie porownuj czlowieka (ktory szczyci sie inteligencja wiec moze nie jesc miesa i nie przyczyniac sie do smierci zwierzat) do kota drapieznika, ktory no - jest kotem drapieznikiem.
Jak widzisz, zrobiłem to 2 komentarze wyżej. Więc w czym problem, bo nie rozumiem? Masz zamiar cokolwiek argumentować, czy będziesz dalej pisał jakieś suche banały bez argumentów?
Przepraszam, ze jestes zbyt tepy by zrozumiec roznice miedzy czlowiekiem, a kotem.
To trzeba było od razu, że jedyne po co przyszedłeś na forum to merytoryczne "spier*alaj" xD A nie ja cie tu proszę o argumenty
Kot nie "meczy" tylko cwiczy polowanie i nie medrkuj, bo pewnie nie widziales nawet.
Jak kot nie meczy niczego, to tez cwiczy na sucho, kot nie bawi sie tylko pozoruje polowanie. Niestety u kota nadal dziala mechanizm gatunkowy, nie oducza sie cwiczen nawet jak ma pelna miche codziennie.
Kot nie bawi się myszą, nie robi tego dla przyjemności. On ja meczy żeby na koniec w bardzo łatwy sposób mógł ja zjeść , ot taka technika. Żadne zwierze nie zabija dla zabawy a jedynie w obronie lub w celu zaspokojenia głodu. Człowiek to największy wirus świata i jak widać matka natura nam się właśnie odwdzięcza. Jej układ odpornościowy zaczął po mału działać. To dopiero przednówek kolejnych akcji jej układu limfatycznego.
Polecam obejrzeć na Youtube film "Ginący świat" https://www.filmweb.pl/film/Gin%C4%85cy+%C5%9Bwiat-2015-733131 (znajdziecie na C.D.A) . Arcydzieło o działalności człowieka na ziemi, każdy powinien to obejrzeć.
Zaiste jest to smutne ale nie martw się.
Wszelkie tsunami i inne kataklizmy dotykają mieszkańców tamtych rejonów to nic innego jak gniew matki natury, dostają na co zasłużyli.Jak czytam że jakiś tajfun bądź inna rzecz zabiła tysiące ludzi to w ogóle mnie to nie wzrusza.Zła karma wraca.Natura nas ze wszystkiego rozliczy.
Zła karma jest dla biedaków. Władni i najbogatsi tego świata, którzy robią najgorsza szkodę naturze mają się dobrze i w dupie mają opowiadania o karmie.
prawdziwym potworem sa ludzie. szczegolnie ci ktorzy pisza niezwiazane z tematem komentarze ktore nic nie wnosza (patrz wyzej)
oglądanie takich rzeczy, również jest "potworne"... serio. kto normalny gustuje w oglądaniu filmów z maltretowaniem zwierząt..
Spierzaj do green zone
Jest źle skoro nawet tu napotykamy komenty od Obrońców Zwierząt z Narnii
trwa w najlepsze.
Wybijamy je w ilości 180 mln. ton rocznie! (na suplementy diety, paluszki rybne, kremy do twarzy). Około 100 mln. jest zabijane dla samych płetw. Rybacy odcinają żywemu rekinowi płetwę, a potem tak okaleczonego wrzucają do wody jako odpad. Zwierzę umiera w potwornych cierpieniach a mnóstwo mięsa marnuje się bez sensu.
Ludzie masowo spożywają olej z wątroby rekina pod postacią suplementów diety, podczas gdy cennym źródłem kwasów omega-3 i omega-6 jest po prostu olej lniany.
Rekiny dbają o równowagę w przyrodzie, np. zjadając płaszczki, które żywią się przegrzebkami. Gdy zostały wybite, przegrzebki straciły ochronę i wyginęły pożarte przez płaszczki.
Rekiny (papugoryby) żywią się algami, wybite - przestały, algi zjadają rafy, a my w skutek tego mamy coraz większe fale powodziowe, tsunami etc.
Na świecie było 500 gatunków rekinów, a pod ochroną jest...5.
Ich populacja spadła o 90%, a 17 gatunków jest na wyginięciu.
- z danych Shark Angels przedstawionych ONZ ds. wyżywienia i rolnictwa
(WO 12.10.2019 r.)
CZŁOWIEK JEST ZWIERZĘCIEM KONKRETNIE SSAKIEM, CZŁOWIEK KIEDYŚ MIAŁ CEL, TERAZ JEST GATUNKIEM !@#%^&*() I :^/. JEŚLI MIAŁAMBYM WYBÓR CZY RATOWAĆ CZŁOWIEK CZY TEŻ NP. MAŁPKĘ URATOWAŁAM BY TĄ MAŁPKĘ, A CZŁOWIEKOWI POZWOLIŁAM BY ZGINĄĆ (W TYM NIE LICZĘ RODZINY I ZWIERZĄT, KTÓRE POSIADAM), MÓWIĘ OGÒLNIE O OBCYCH LUDZIACH.
Najgorszy film z Jasonem Stathamem strasznie rozwleczony żal pieska w wodzie też ten Rekin powinien zjeść jakiegoś chińczyka zemsta za braci swoich
Wiadomo nie od dziś że ludziska są największymi potworami.A jeżeli chodzi o sam film,to mi się podobał.Fajne,widowiskowe kino.