Fabularnie ten film leży, historia jest tak słaba, że z trudem rozciągnięto film do 80 minut. Nie wywołuje też żadnych emocji, do bohaterów nawet nie zdążymy nabrać sympatii. Aktorsko też słabiutko - mój ulubiony Mads po prostu był w tym filmie, Eva też tylko była.
Żadnej ciekawej pracy kamery, żadnych ładnych ujęć. Na plus to tylko filtry - kolor był jak w starych westernach.
Bez jaj, gdyby tu nie było Madsa, to byście oceniali na maks. 3 gwiazdki. Typowy film klasy C.
Szkoda, mocno się podkręciłem na ten film - western, Mads, Eva. Filmy Sergio Leone to przy tym filmie co najmniej klasa wyżej.
Filmy Sergio Leone to jest klasa wyżej od niemal każdego westernu, więc tak to nie ma co porównywać. :P
Mads to - prócz przyjemnej aparycji - prawdziwy "drewniak" i "kwadratowiec". Wątpię żebym dodał chociaż "oczko" za jego twarz w obsadzie!
Właśnie aktorsko ten film jest na najwyższym poziomie. Rewelacyjne postacie, no i cudowna Ewa Green.