Lars von Trier

Lars Trier

7,7
4 339 ocen pracy reżysera
powrót do forum osoby Lars von Trier
użytkownik usunięty
sontagwoj

To raczej katolicy z krakowskiego przedmieścia.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
szambelan

Kim jesteś? Pytam kim jesteś? Bo jak można nazwać człowieka, który bezpodstawnie osądza inną osobę? Pytam ponownie kim jesteś? Jak małym człowiekiem.. Skąd ta nienawiść i uprzedzenia.. Odpowiedz kim jesteś przed samym sobą... Małżeństwo jest reliktem przeszłości, kiedyś miało za zadanie zapewnić bezpieczeństwo kobiecie pod zasłoną religijnych wierzeń.. Oczywiście jak pisał jeden z najwspanialszych pisarzy Oscar Wilde "Urok małżeństwa właśnie na tym polega, że wzajemne niemówienie prawdy jest tutaj nieodzowne." "Małżeostwo czyni oszustwo absolutną koniecznością. "

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
sontagwoj

co masz na myśli mówiąc "moralność chrześcijańska" ? Na czym ona polega i skąd się wzięłą?

lokimojboze

Moralność, którą naucza Kościół Katolicki. Moralność w każdym miejscu, czasie, czy w każdej religii (lub jej braku) się różni. U nas mocny jest nacisk na czystość, a u np. aborygenów jak się prześpisz z żoną brata to nic się nie stanie (to tylko przykład nie wiem dokładnie jak u nich to wygląda). A jeśli chodzi Ci o całokształt to chyba wiesz co mniej więcej nausza Kościół.

sontagwoj

Dania nie jest już od XVI w. katolickim państwem. Owszem do lat 60-70 była protestancka, ale od ponad 50 lat jest po prostu państwem laickim gdzie niby oficjalnie ok. 90 % Duńczyków jest luteranami, ale praktykuje kilka procent. Same społeczeństwo duńskie jest jednym z najbardziej liberalnych w Europie (od 26 lat związki partnerskie, a od kilkunastu małżeństwa jednopłciowe). Gdzie zatem jest miejsce na katolicką moralność w Danii ?

xavi91

To nie jest problemem. Lars Von Trier w każdym swoim filmie atakuje Kościół i jego nauczanie. To już nie jest normalne.

sontagwoj

Akurat to nie jest nic dziwnego. Już od XVI w. protestanci, a później też niewierzący w państwach skandynawskich czy w Anglii ośmieszali religię katolicką. Pobożny katolik to do dziś dla nich synonim ciemniaka manipulowanego przez księży i osoby niewiele bardziej oświeconej od muzułmanina (tyle, że muzułmanów akurat raczej boją się publicznie ośmieszać). Kiedyś czytałem relację jednej Polki mieszkającej w Danii, której znajomi Duńczycy zapytali ją czy księża katoliccy nadal handlują odpustami i relikwiami.

lokimojboze

Moralność tego co naucza kościół wybiera z księgi zwanej biblią to co najlepsze a resztę odrzuca lub udaje, że jej nie ma.. Fenomen tego prymitywnego zjawiska opisuje Richard Dawkins oraz Daniel Dennett w swoich pracach.. Przez cały stary i w części nowego testamentu są moralności wypowiadane przez "boga" jak nakaz kamienowania ludzi cudzołożących czy nakaz zabijania tych wierzących w konkurencyjnego boga.. Oczywiście nie żyjemy takimi zasadami, więc moralność nie pochodzi ze "świętych ksiąg" sporządzanych przez dawnych ludzi ziejących nienawiścią i zamiarem marnej manipulacji.. Powiem więcej, dzisiaj dzięki dyskusji i nowym lepszym pokoleniom moralność sięga dalej, tam gdzie święte księgi głosiły przeciwne poglądy.. Dzisiaj zupełnie nowe szerokie przekonania to równość kobiet, zrozumienie honoseksualizmu, łagodność dla zwierząt.. To tylko przykłady, które 100-200 lat temu nie istaniały a raczej były atakowane a wyznawane jedynie przez kryjącą się z tym garstkę ludzi..

wojtek112

Głównym problemem ateistycznych humanistów takich jak Dawkins, jest to, że aplikują oni swoje rozumienie humanizmu jako uniwersalnego systemu wartości, a w rzeczywistości humanizm jest niczym więcej niż świecką wersją chrześcijańskiej moralności, i to takiej wyrafinowanej z XX wieku.

Jeśli jednak rzucimy okiem na normy moralne obowiązujące wśród zwierząt, prymatów oraz ludów niecywilizowanych, to jasna jest ogromna odległość pomiędzy takim rozumieniem moralności, a XX-wiecznym chrześcijaństwem. Na to należy narzucić wartości niezbędne do przeżycia oraz darwinowskie.

sontagwoj

I ta scena aborcji w Nimfomance II to już przekroczyło granice dobrego smaku. Ciekawe czy ten przemiły pan chciałby żeby go tak jego matka z macicy wyrwała jak miał ileś tam miesięcy. Szkoda mi się zrobiło tego dzieciątka... Oczywiście to tylko film ale życie realne wygląda podobnie a nawet gorzej.

emplim

Dobrze, że nie widziałem tego filmu...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones