Zastanawiam się, co chcesz osiągnąć swoją marną prowokacją?

Prowokacją? To moja opinia na temat serialu. Kogo niby mam prowokować? Daj spokój człowieku.

Podzielam opinie, po trzech odcinkach pierwszego sezonu nie jestem po prostu w stanie oglądać serialu dalej. Przysypiam i tyle

No to skąd ocena 1?? W ogóle się zastanowiłeś nad tym ? Mnie tez wiele filmów czy seriali się nie podobało wcale, ale to nie znaczy ze daję im ocenę 1 czy 2, Takie noty powinny dostawać totalne niewypały pod każdy względem, jakieś obrazy klasy Z, o żenującym poziomie scenariusza, reżyserii i aktorstwa. W tym serialu (nawet jak Cię znudził strasznie), to sama gra aktorska główczyzn bohaterów jest warta większej oceny. To mniej więcej tak, jakbyś na tym samym poziomie zestawił grę Harrelsona czy McConaughey z Kasią Cichoperk...

Widzisz, jeżeli nie obejrzałeś wszystkich odcinków to nie powinieneś wystawiać oceny całemu serialowi. Ja tak miałem z 2 sezonem Detektywa, bo po 1 odcinku chciałem dać spokój. Ale przemogłem się i okazało się, że jednak warto. Natomiast wystawianie 1/10 po zaledwie 1 odc. (pewnie nawet nie dokończonym..) powoduje, że ludzie potraktują Cię jak trolla. Serial absolutnie nie musi Ci się podobać, ale 1/10 to jest żenująca ocena (nie mówiąc już o tym, że nie powinieneś jej wogóle wystawić). Ja na Twoim miejscu zaznaczyłbym 1szy odc. w 1 sez., że obejrzałem, wystawiłbym notę "oglądałem, brak oceny" i bym sobie dopisał czemu. Za kilka ładnych lat nie będziesz nawet pamiętał o co kaman, a być może dojrzejesz wtedy, żeby obejrzeć całość i zrozumieć geniusz 1 i 3 sez. (bo drugi jest "tylko" dobry). Na początku 1 sezonu oceniłbym serial na 7/10, by po seansie całości zmienić ocenę na 9/10. Czasami warto dać danej serii szansę;)

Kiedyś to próbowałem oglądać, ale dwa pierwsze odcinki mnie jakoś nie porwały i straciłem chęć do oglądania

Bo ty tępa jesteś.

Odezwał się mądrala z IQ 200. Tak jakby inteligencja miała coś do rzeczy. Filozofowanie to bzdury dla takich wrażliwców jak Ty, więc się nie dziwię że Ci się podoba. Na mnie takie bzdury nie działają.

A ja się w 100% zgadzam z Bushineko. Nudy na pudy, zero akcji, 20 minut przed końcem pierwszego odcinka zasnąłem, a żona 30.