na początku Zapała mocno mnie wkurzał, ale z czasem jakoś go zaakceptowałem, oczywiście nie stał się moją ulubioną postacią, po prostu może być, natomiast Ola z każdym odcinkiem irytuje mnie co raz bardziej, od samego początku nie przepadałem za nią, ale teraz to już chciałbym aby jej postać zniknęła z serialu
Ola to najbardziej denerwująca postać. Po cichu liczę, że w końcu ją zabiją, albo niech zaopiekuje się dziećmi Emilki, a wtedy Emilka będzie mogła wrócić do pracy. Bo problemy Oli (najpierw facet diler, potem śmierć ojca, potem chłopaka, teraz problemy wychowawcze) ciągle są mdłe i łzawe, przez co całkowicie nudne.
Teraz odcinki z Olą sprawiają, że ciągle czuję się zażenowana. Jak ją Borys podrywa, brr...
Kiedyś startowali z Borysem do jednej dziewczyny, a ta wybrała Mikołaja. Ta dziewczyna to ex-żona Białacha.