Ale wykonanie zajebiście nierówne, dzieje się coś dramatycznego, a po chwili wesoła muzyczka i jakby dane zdarzenie nie miało miejsca, dalej robią swoje.
Dużo jest wątków które są takie przegięte na siłę, nie da się obejrzeć jednego odcinka za jednym posiedzeniem.
Wyszedł z tego taki MISZ MASZ, ciekawe czy powstanie TEXAS RISING walka z Indjanami.